Autor: Marshall B. Rosenberg
Wydawnictwo MiND
Podkowa Leśna 2013
Liczba stron: 64
Cytat z książki
Przemoc zawsze rodzi przemoc (…) Moje dzieci to ostatnie osoby, z którymi chciałbym się wikłać w grę wzajemnej przemocy i karania. (s. 13)
Gdy odebrałam przesyłkę z książką Wychowanie w duchu empatii, rozpakowałam ją, spojrzałam i… poczułam zawód tym, co widzę. „To ma być książka? To maleństwo?! Ten notatnik?!” – wykrzyknęłam w duchu, niezbyt, wobec co by nie było książki, empatycznie. Po czym, nawet nie siadając, zaczęłam czytać. I nie mogłam już przestać… Mikro-ksiażeczka okazała się maxi-wciągająca. Po przeczytaniu całości nie mam wątpliwości czy warto ją polecać innym. Niniejszym przystępuję więc do próby zachęcenia czytelnika do lektury.
Jak pisze na okładce, Zofia Żuczkowska, „ w tej niewielkiej, ale pełnej treści książeczce Marshall B. Rosenberg dzieli się swoimi osobistymi doświadczeniami i refleksjami na temat rodzicielstwa.” Pewnie dlatego książkę tę czyta się tak lekko. Autor przytacza konkretne sytuacje, odnosi się do swoich przeżyć, emocji, doświadczeń rodzicielskich sukcesów i porażek. Co bardzo ważne, nie męczy czytelnika nadmiarem teoretyzowania, wiedzą ściśle naukową, a mało życiową. Wychowanie w duchu empatii to książka o tym, że rodzicielstwo może być satysfakcjonujące zarówno dla rodzica jak i dziecka, którego dotyczy; o tym, że wychowanie nie musi być sztampowe, uświęcone tradycją nagród i kar. Książka niesie nadzieję, że można wychowywać w duchu wzajemnego szacunku, bez przemocy. Słowo przemoc jest tutaj kluczowe. Dla niewtajemniczonych, warto wspomnieć, że Rosenberg to twórca znanego na całym świecie Porozumienia bez Przemocy, czyli takiego podejścia w komunikacji z innymi, gdzie liczą się potrzeby obu stron, a naczelnym narzędziem w porozumiewaniu się jest empatia. Wychowanie w duchu empatii to przełożenie idei porozumienia bez przemocy na kwestię wychowywania dzieci. Myślę, że lektura tej książki może być zachętą do zapoznania się bliżej z koncepcją Rosenberga, tym bardziej że w Wychowaniu jest ona przedstawiona dość skrótowo. Pisałam już o książce Porozumieniebez przemocy i tam właśnie odsyłam zainteresowanych. Dobrze się stało, że wydano Wychowanie w duchu empatii. Podejrzewam, że wielu rodziców zacznie od tej książki, a potem trafi na Porozumienie bez przemocy, po które by pewnie w innym przypadku nie sięgnęli.