niedziela, 23 sierpnia 2015

Książkę "Przesunąć horyzont" poleca Katarzyna Kędzierska

Na bloga Simplicite trafiłam poszukując inspiracji w kwestii doboru garderoby. To było dokładnie to, czego potrzebowałam. Pierwszy wpis, jaki przeczytałam był pod hasłem „szafa minimalistki”. Moja imienniczka pokazywała w nim, jak można ubrać się, każdego dnia inaczej, przy wykorzystaniu ograniczonego, a jednocześnie naprawdę przemyślanego, zestawu ubrań. A potem zaczęłam czytać dalej, o blogowaniu, podróżowaniu i o książkach. I tak oto Simplicite zagościł na stałe na liście czytanych przeze mnie blogów. Pomyślałam, że warto zaprosić jego autorkę tutaj do podzielenia się swoją książką wartą przeczytania. Blog Książka psychologiczna będzie bogatszy o na pewno ciekawy post, a kolejne osoby dowiedzą się o blogu Simplicite.

Kilka zdań o moim gościu:


Katarzyna Kędzierska - prawnik, rzecznik patentowy, blogerka. Stworzyła największe w Warszawie biuro coworkingowe pod marką Copoint. Autorka Simplicite – najpoczytniejszego polskiego bloga o minimalizmie. Prowadzi własną, butikową kancelarię patentową. Należy do Polskiej Izby Rzeczników Patentowych, jest również członkinią prestiżowego klubu biznesowego Lady Business Club. Podróżuje.



A teraz oddaję już glos Kasi:

Jaka książka wywarła na Ciebie szczególnie duży i cenny wpływ? Na czym polega jej oddziaływanie na Twoje życie, na Twój rozwój jako osoby?

Kasia: Przez chwilę zastanawiałam się czy podanie tej właśnie książki, którą mam na myśli to dobry wybór, ale ponieważ to o niej pomyślałam intuicyjnie, to i o niej dziś napiszę. Ta książka to Przesunąć horyzont Martyny Wojciechowskiej. Po raz pierwszy sięgnęłam po nią zupełnie przypadkiem, a potem wracałam już świadomie. 

niedziela, 16 sierpnia 2015

Zaangażowane rodzicielstwo a autokreacyjny aspekt rozwoju dorosłych




Autor: Lucyna Bakiera
Wydawnictwo Diffin (dziękuję)
Warszawa 2013
Liczba stron: 354
           



Gdy odkryłam istnienie tej książki, ucieszyłam się bardzo i zdziwiłam z lekka. Radość była z tego powodu, że temat rozwojowego rodzicielstwa to coś, co mnie interesuje dokładnie od momentu, gdy zostałam mamą po raz pierwszy, a na przestrzeni lat to zainteresowanie tylko i wyłącznie wzrasta. Pisałam nawet na ten temat dla serwisu Dzieci są ważne. Zdziwienie było wywołane tym, że dotąd w dużej mierze bezskutecznie szukałam literatury na ten temat. Okazało się, że nie tylko jest książka w tym temacie, to na dodatek autorką jest osoba mi znana, prowadząca zajęcia z psychologii rozwojowej, gdy byłam na studiach.

I choć publikacja ma charakter zdecydowanie naukowy, to nie dałam się zniechęcić. Fakt, czytanie trwało tyle, co zwykle starczyłoby na trzy książki. Przyznać też muszę, że przy modelu zależności między zmiennymi, gdzie autorka omawia te wszystkie wariancje, kowariancje ze swoich badań, nie do końca dałam radę. Mimo tego wydaje mi się, że najistotniejsze przesłanie z książki do mnie trafiło, że sporo się dowiedziałam i był to czas wykorzystany owocnie.