Autor: Philip G. Zimbardo, Nikita S. Coulombe
Wydawnictwo Naukowe PWN
Warszawa 2015
Liczba stron: 384
Nazwisko Philipa Zimbardo, to zdecydowanie jedno z tych, obok których nie przejdę obojętnie. Psychologia i życie jego autorstwa była moją pierwszą lekturą na studiach i, mimo że trzeba było potem zdać egzamin z jej znajomości, moje skojarzenia są jednoznacznie pozytywne. Ach, te pierwsze zachłyśnięcie się psychologią, ta ciekawość i fascynacja, które mi wtedy towarzyszyły! Tak więc, należy stwierdzić, bez cienia wątpliwości, że zostałam na pana Zimbardo uwarunkowana.
Jakże bym mogła, biorąc pod uwagę powyższe, nie chcieć przeczytać jego najnowszej książki, powstałej przy współudziale jego asystentki? Chciałam. Przeczytałam. I o tym, co wyczytałam, dziś co nieco napiszę.
O książce Gdzie ci mężczyźni? było niedawno dość głośno. Rozpętały się w mediach dyskusje o kryzysie męskości. Jedne bardziej sensowne, inne mniej. Niewątpliwie poruszony został temat nośny, równie ważny dla mężczyzn, jak i kobiet. Bo jak tu żyć z tymi kryzysującymi mężczyznami wokół…
Przyznaję, że spodziewałam się innego typu książki. Wyobrażałam sobie, że będzie więcej teorii psychologicznych wyjaśniających zmiany funkcjonowaniu męskiej połowy ludzkości z odwołaniem do mechanizmów motywacyjnych, emocjonalnych, osobowościowych i etc. Autorzy skupiają się na zmianach społecznych i z tej perspektywy pokazują problem. Ma to swoje pulsy, bo trzymając się obszaru wpływów społecznych, dość łatwo o opracowanie środków zaradczych (co oczywiście nie oznacza równie łatwego wdrożenia ich w życie). Jednocześnie dla mnie jest to jednak wizja niepełna, w jakiejś mierze upraszczająca rzeczywistość.
Lektura jest mimo wszystko angażująca. Autorzy piszą interesująco, logicznie. Przyjemność czytania wzmaga szata graficzna książki, a do tego świetne, humorystyczne ilustracje. Dla wszystkich, którzy czasem zastanawiają się z niepokojem, co też się na tym świecie wyrabia, może być to książka interesująca, rozświetlająca wątpliwości, dająca też pewne drogowskazy. Warto dodać, że choć autorzy skupiają się mocno na Stanach Zjednoczonych, to znajdziemy trochę odniesień do Polski.
Na pewno jest w niej co najmniej kilka wątków wartych zatrzymania dla każdego. Zanurzenie w świece wirtualnym, uzależnienie od gier on-line i internetowej pornografii to syndrom dzisiejszych czasów. Trudność z realizowaniem roli partnera, męża, ojca to kolejne czarne punkty na drodze dzisiejszych mężczyzn. Co tu dużo mówić, Gdzie ci mężczyźni?, to lektura skłaniająca do refleksji.
Jak się pewnie domyślacie, wśród czytelników tego bloga mężczyźni to zdecydowana mniejszość. Ale może któryś z Panów skrobnąłby komentarz co sądzi o tzw. kryzysie męskości w dzisiejszych czasach? Zapraszam bardzo serdecznie! Żeby nikt mi nie zarzucił dyskryminacji, dodam, że kobiety też mogą się odzywać.
Kolejna książka z cyklu "muszę ją mieć bo się tym interesuje" :)
OdpowiedzUsuńW takim razie dobrej lektury życzę!
UsuńZimbardo już trochę mi się przejadł. Z opisu ta książka wydaje się ciekawa i taka inna, więc mam ochotę się z nią zapoznać
OdpowiedzUsuńNo tak, ja do dziś pamiętam pierwszy egzamin na studiach oparty o książkę "Psychologia i życie" Zimbardo...
UsuńPsychologia i życie to świetna książka (przeczytałam ją w całości) i w moim zdaniem to jeden z lepszych podręczników (prosty język, w nowszych wersjach super szata graficzna, podsumowania, wyjaśnienie pojęć, a na końcu boski słowniczek). Ja na studiach miałam egzaminy w większości z polskiej literatury i do tej pory patrząc na niektóre książki przechodzą mnie ciarki.
Usuń