Autor: Alfred Längle
Przekład: Anna Grzegorczyk, Anna SzymczakWydawnictwo Barbelo
Warszawa 2016
Liczba stron: 128
Książka Żyć z sensem, o której pisałam w lutym wzbudziła Wasze ogromne zainteresowanie. Czas na kontynuację. Mamy drugą publikację Alfrieda Längle po polsku. Niedawno ukazała się książka Gdy rodzi się pytanie o sens. Tu również tematyka krąży wokół logoterapii Frankla, ale idzie o krok dalej. Rozumienie sensu zostaje poszerzone o analizę egzystencjalną, w której spojrzenie na człowieka jest, podobnie jak w logoterapii nie-redukcjonistyczne, ale przede wszystkim absolutnie całościowe.
Język wydaje się odrobinę trudniejszy, częściej padają pojęcia z obszaru teorii i praktyki analizy egzystencjalnej. Wskazane jest czytanie raczej wolne niż szybkie. To lektura do smakowania, nie do pochłaniania. Zdecydowanie sugerowałabym zacząć od Żyć z sensem, a potem przejść do Gdy rodzi się pytanie o sens. Razem tworzą wspaniały, pełen sensu, duet.
Jak już wspominałam to, co wyróżnia tę pozycję, to przedstawienie przez autora teorii analizy egzystencjalnej w odniesieniu do tematu sensu. To spojrzenie szersze niż w logoterapii, choć z niej czerpiące. Przeciekawe były dla mnie rozważania nad sensem egzystencjalnym, rozróżnienie sensu ontologicznego i egzystencjalnego, temat zwrotu egzystencjalnego. Te rozdziały wymagały też mojej największej uwagi i koncentracji. Cóż, poznawczo nie było najłatwiej. No, ale w końcu, o czym autor pisze wymownie, więcej radości mamy z mozolnej wspinaczki na szczyt góry niż z wjazdu kolejką. Warto było!
Język wydaje się odrobinę trudniejszy, częściej padają pojęcia z obszaru teorii i praktyki analizy egzystencjalnej. Wskazane jest czytanie raczej wolne niż szybkie. To lektura do smakowania, nie do pochłaniania. Zdecydowanie sugerowałabym zacząć od Żyć z sensem, a potem przejść do Gdy rodzi się pytanie o sens. Razem tworzą wspaniały, pełen sensu, duet.
Jak już wspominałam to, co wyróżnia tę pozycję, to przedstawienie przez autora teorii analizy egzystencjalnej w odniesieniu do tematu sensu. To spojrzenie szersze niż w logoterapii, choć z niej czerpiące. Przeciekawe były dla mnie rozważania nad sensem egzystencjalnym, rozróżnienie sensu ontologicznego i egzystencjalnego, temat zwrotu egzystencjalnego. Te rozdziały wymagały też mojej największej uwagi i koncentracji. Cóż, poznawczo nie było najłatwiej. No, ale w końcu, o czym autor pisze wymownie, więcej radości mamy z mozolnej wspinaczki na szczyt góry niż z wjazdu kolejką. Warto było!
Dalsza część książki (po wyrobieniu sobie kondycji na pierwszych rozdziałach) będzie kosztować Was już mniej wysiłku. Któż nie chce w życiu spełnienia?! Warto poczytać o warunkach spełnionej egzystencji, o zgodzie na świat, na życie, na siebie i zgodzie na przyszłość. To może wiele wyjaśnić. A jak dodacie do tego całkiem konkretną metodę poszukiwania sensu, to już w ogóle! Tak, analiza egzystencjalna to również narzędzia, nie tylko rozważania na poły filozoficzne nad egzystencją, jak może się to stereotypowo kojarzyć. Ostatni rozdział „Sens a szczęście” wieńczy dzieło. Chcemy być szczęśliwi, ale jakże często nie potrafimy. Oczekujemy, że szczęście spadnie na nas z nieba, że zapewnią nam je inni. Mylimy szczęście z losem, ba czasem nawet z losem w lotto. W ramach poszukiwania szczęścia polecam lekturę książki Gdy rodzi się pytanie o sens.
Na koniec pytanie prosto z książki: Czy wiem czym jest szczęście w życiu? Czy byłem kiedykolwiek szczęśliwy? …
Zaciekawiła mnie końcówka Twojej recenzji tycząca się percepcji szczęścia i sposobów na jego osiągnięcie.
OdpowiedzUsuńCzytając recenzje poprzedniej książki autora miałam wrażenie, że to coś dla mnie, po kolejnej tylko utwierdzam się w tym przekonaniu.
Pozdrawiam
Polecam bardzo!
UsuńWygląda to na bardzo obiecującą książkę. Dopisze sobie ją do kolejki, muszę zobaczyć co w niej jest ;)
OdpowiedzUsuń