Autor: Hilarie Cash, Kim McDaniel
Przekład: Bolesław Ludwiczak
Wydawnictwo Media Rodzina (dziękuję za egzemplarz)
Poznań 2014
Liczba stron: 224
Cytat z książki
Pamiętajmy, że branży gier komputerowych zależy wyłącznie na zysku, a nam powinno zależeć na dobrostanie naszych dzieci. Zachowujmy czujność. (s. 204)
Tym wpisem zamierzam rozpocząć cykl dotyczący przeróżnych uzależnień, często nieoczywistych dla tzw. zwykłego człowieka. Było już co nieco o uzależnieniach na tym blogu. Pisałam o książce Uzależnienie i łaska, której autor stawia tezę, że uzależnienia dotyczą właściwie każdego z nas. Były też dwie powieści, których bohaterkami są kobiety alkoholiczki: Mam na imię Marina oraz O tym się nie mówi. To jednak nie wystarczy wobec faktu, że coraz częściej słyszę pytania o inne uzależnienia, od samych osób, które dostrzegają że coś się dzieje z nimi nie tak, a jeszcze częściej pytania zadają zaniepokojone osoby z rodziny.
Temat uzależnień od komputera, a w szczególności od gier, dotyczy dzieci i młodzieży, ale również osób dorosłych. Kiedy myślimy o uzależnieniach od gir, przed oczami jawi nam się nastolatek, prawdopodobnie płci męskiej. Rzeczywiście jest tak najczęściej, ale to nie odzwierciedla rzeczywistego zróżnicowania grupy osób nie potrafiących oderwać się od komputera. Książa Dzieci konsoli skierowana jest do rodziców, których dzieci grają w sposób problemowy, niekoniecznie korzystając tylko z konsoli, choć tak mógłby sugerować tytuł. Spokojnie w tej tematyce odnajdą się wszyscy ci, którzy dostrzegają problem z korzystaniem z jakichkolwiek gier komputerowych. Myślę, że książka może też okazać się przydatna dla osób dorosłych, które dostrzegają, że granie wymyka się im spod kontroli, pojawiają się na tym tle konflikty z rodziną, zaczyna brakować czasu, na to co kiedyś było ważne itd.